W Psiej Comecie dziś poruszenie. Do swojego nowego domku pojechała mała Ajszunia.

Moja ulubienica. Już miałam cichą nadzieję, że może jednak zostanie. To wykapana mamusia. Ciemne oko. Smukła szyja. Ogromna przylepa. Państwo mieli zabrać Aksamitkę. Ajszunia, mała zdrajczyni tak się pchała na kolana i do głaskania, że Państwo jakoś mnie przekonali i ją zabrali.

Nadal na dom czeka Aksamitka też moja ulubienica.
