Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Miał być jeszcze kalendarz ogarzo-gończy ale ciągle w druku. Stwierdziłam, że już nie będę czekać. Jak tylko się wydrukują to też doślemy. Mam nadzieję, że zabawki i smaczki się przydadzą.
Cała Psia Cometa pozdrawia braciszka.
Cała Psia Cometa pozdrawia braciszka.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
pewnie że się przydadzą:D kostka to już nawet dzisiaj wyciumkana
. A woreczek na nagrody właśnie tego mi brakowało na spacerach, wszystkie moje kieszenie od kurtek pachną smakołykami dla psa bo nie miałam gdzie ich wkładać
a dziś na spacerku smaczki już nie w kieszeni
. A co do kalendarza to czekamy i bedziemy ogromnie wdzięczni
. Pozdrawiamy i dalej zagłębiam się w lekturkę waszego bloga, bo do dnia dzisiejszego nie wiedziałam ile macie tak naprawde ogarków
i ciagle nie wiem czemu,, dwa gamonie"??






- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Zbyszko zwany Zbigniewem i Zagłoba zwany Rysiem. Rysio to gamoń totalny. Zbyś raczej tylko lekko gamoniowaty.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
tak tak to już doczytałam
cudne wszystkie bez wyjątku, tyle psiaków... toż to trzeba mieć niezłe zapasy cierpliwości na taką gromadkę. Teraz po poznaniu Was bliżej z jeszcze większą niecierpliwością czekam na jakąś możliwość spotkania się z Wami wszystkimi. Azja biegający z Taką gromadką




Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
gamonie czy nie to i tak Azja ma przystojne wujostwo



- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
cieszę się, że się podobaAzja pisze:ślicznie dziękujemy za paczkę dla Azji:D:D Piękna rozeta ze zdjęciem rodziców, choć tak daleko mieszkacie to mamy teraz cząstkę Ajszy (na zdjęciu:P) dla Azji:D pozdrowienia od synusia dla mamusi:D

Proszę kiedyś o foto małej z rozetką (w dalekiej przyszłości jak zrobię stronę www o mojej hodowli to planuję tam dział "rozety" gdzie ważnym elementem będą foty już domowe z psami co maja moje rozetki)
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Wujostwo czy raczej kuzynostwo
Tak czy inaczej pozdrawiamy Azję.
W Psiej Comecie było trochę zmartwień bo Adonis zachorował na babeszjozę. Na szczęście skończyło się na kilku zastrzykach i paru dodatkowych siwych włosach u pańci. W nagrodę rudzielec pojechał z nami na wycieczkę na polowanie. Musiał biedaczek posiedzieć w samochodzie, bo nie chciałam go brać w miot ale za to miał prima sort widoki przebiegających danieli i jeleni. Mógł obwąchać grubego zwierza i uczestniczyć w pokocie. Pogrzał się trochę przy ognisku. Pobawił z małymi dzieciakami z Ogarowego grania. Pojadł pysznego gulaszu z wiejskim chlebkiem. Pośpiewał wraz z sygnalistami grającymi na zakończenie polowania. W przerwach między miotami ganiał z Zuzią i Ryśkiem po lesie.
Teraz już czuje się super. Apetycik wrócił. Jeszcze tylko kontrola za 2 tygodnie i spokój.
Najdziwniejsze jest to, że wcale nie znalazłam na nim kleszcza.
Za to kleszcza miała Amalka, która miała badania i na razie jest całkiem zdrowa. 



W Psiej Comecie było trochę zmartwień bo Adonis zachorował na babeszjozę. Na szczęście skończyło się na kilku zastrzykach i paru dodatkowych siwych włosach u pańci. W nagrodę rudzielec pojechał z nami na wycieczkę na polowanie. Musiał biedaczek posiedzieć w samochodzie, bo nie chciałam go brać w miot ale za to miał prima sort widoki przebiegających danieli i jeleni. Mógł obwąchać grubego zwierza i uczestniczyć w pokocie. Pogrzał się trochę przy ognisku. Pobawił z małymi dzieciakami z Ogarowego grania. Pojadł pysznego gulaszu z wiejskim chlebkiem. Pośpiewał wraz z sygnalistami grającymi na zakończenie polowania. W przerwach między miotami ganiał z Zuzią i Ryśkiem po lesie.

Teraz już czuje się super. Apetycik wrócił. Jeszcze tylko kontrola za 2 tygodnie i spokój.




- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Madziu Azja to facet
To nie tą Azję chodzi. 


- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
aj tam, to małego z rozetką. ja się pogubilam w tych nazwach, imionach. U mnie wszystkie to Bazyle oprócz Gryzonia
No i Rude, Rudole, Rudolfy ewentualnie Tygrysy - ale i tak jednakowe jak bracia z xero (a tak na marginesie - Rudol ma się doskonale i zaprasza w odwiedziny)

labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Dobrze, że Rudolf czuje się u Was świetnie.
Pomiziajcie go od nas. 


