Minuta z Kontrabasem
Re: Minuta z Kontrabasem
Zabki i zajaczki maja urok, bo trudniejsze do zlapania w kadr, a juz zwlaszcza te uszka
Nawet niz moj Basik
Niestety ja dyletant fotograficzny jestem, bo tyle co przy ogarach sie na zwierzyne rozna napatrze, to jak nigdy wczesniej, a jakby tak ulamek tego w kadrze zatrzymac.. Ale moze sie jeszcze kiedys wprawie w aparacikach. 
W zwiewaniu to u nas kroluje Minuta.
Tzn. ona zwyczajowo na spacerze po krotkim milym poczatku - znika z oczu na dluzej. Nigdy nie wiadomo, czy wroci za chwile, czy za pol godziny. Dlatego teraz chodzi na lince
Troche sie ubezpieczamy na zapas, bo co prawda predkosci i tak nie rozwija, wiec daleko nie pojdzie. Ale kto wie po jakich krzakach i w czym by sie wytarzala, albo co zjadla
Nie mowiac o ryzyku skaleczenia lapy - szkla nie brakuje. No ale ona teraz i tak sil na wieksze wyprawy nie ma, wiec duzo przez te linke nie traci. 
Kontrabas na spacerach tez znika z oczu, ale odmeldowuje sie co chwile, nawet nie wolany.
Za to jak juz sam sobie zrobi wyprawe, a jeszcze Minuta za nim pobiegnie i sa razem, ooo to wtedy sa z nich trzej muszkietrowie
Ale to niedzisiejsze czasy. Teraz Bas jest opiekunem Pani Grubszej i nie w glowie mu glupoty.
Dzis np. wzielam oboje razem na spacer. Bas biega wokol jak bledna strzala, a Minuta na lince - ciagnie za nim.
Zeby sie nie sforsowala za bardzo, po jakims kwadransie wysylam syna z nia do domu i planuje isc dalej z Basem do lasu. Bo on sie dopiero rozkreca
I co? Bas jak nigdy znika mi na dosc dlugo, nie przychodzi na wolanie. Dzwonie do domu - syn wlasnie wrocil z Minuta, a za nimi... Kontrabas. Najwyrazniej uznal, ze Robert jako opiekun Minuty jest malo przekonujacy i ze lepiej ich miec na oku. Ze spaceru zrezygnowal
taki gosc.
Poprzednio w takiej sytuacji Bas zostal z malzonkeim mym w lesie, a ja z Minuta wrocilam do domu - wtedy nie mial takich pomyslow jak dzis. Cos wiec chyba musialo byc na rzeczy. 
No to jeszcze troche tej 'pieknie wygladajacej' (dzieki
) Minuty okolo-lesnej.













W zwiewaniu to u nas kroluje Minuta.




Kontrabas na spacerach tez znika z oczu, ale odmeldowuje sie co chwile, nawet nie wolany.
Za to jak juz sam sobie zrobi wyprawe, a jeszcze Minuta za nim pobiegnie i sa razem, ooo to wtedy sa z nich trzej muszkietrowie

Ale to niedzisiejsze czasy. Teraz Bas jest opiekunem Pani Grubszej i nie w glowie mu glupoty.






No to jeszcze troche tej 'pieknie wygladajacej' (dzieki











Re: Minuta z Kontrabasem
Korzystajac z chwili ciszy
przypomnimy sie minutowo-kontrabasowo. Tradycyjnie spacerki uskuteczniamy w pobliskie okolice, zmienilo sie tylko tyle, ze Minuta z racji nawalu obowiazkow przy dzieciach spaceruje minimalnie (acz ostatnio znow bardzo chetnie). A te dzieciate aktualnosci od nas to juz w watku dzieciatym. 
z dziecmi bywa milo

ale czesciej bywa ciezko

a czasem wrecz sie pada na nos

dlatego trzeba sie relaksowac:)



z lotu ptaka linia juz jak dawniej

z tylu tez prawie

i instynkty lowcze wracaja - gdyby nie linka, Nucka juz pewnie buszowalaby w krzaczorach

Pancia tez pozwala sobie na chwile relaksu, z perspektywy zaby obserwujac chmury



z dziecmi bywa milo

ale czesciej bywa ciezko

a czasem wrecz sie pada na nos

dlatego trzeba sie relaksowac:)



z lotu ptaka linia juz jak dawniej

z tylu tez prawie

i instynkty lowcze wracaja - gdyby nie linka, Nucka juz pewnie buszowalaby w krzaczorach

Pancia tez pozwala sobie na chwile relaksu, z perspektywy zaby obserwujac chmury

Re: Minuta z Kontrabasem
... albo Kontrabasa 



to na lace. a w lesie takie kwiatki








pozdrowienia od Minuty i Kontrabasa




to na lace. a w lesie takie kwiatki








pozdrowienia od Minuty i Kontrabasa

- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Minuta z Kontrabasem
Pozdrawiamy! Zwłaszcza Basa - z perspektywy żaby 

Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Re: Minuta z Kontrabasem
To dzisiaj domowo.
Tym razem Bas sie laskawie znizyl do poziomu fotografa





Minuta tez sie pokaze, a co


I jeszcze na koniec maluchy ogarze, zeby sie nie czuly pominiete.



Tym razem Bas sie laskawie znizyl do poziomu fotografa






Minuta tez sie pokaze, a co



I jeszcze na koniec maluchy ogarze, zeby sie nie czuly pominiete.




Re: Minuta z Kontrabasem
hehe tyle roboty a Basik na luzaku
fajne maluchy a Mama is the best

fajne maluchy a Mama is the best


Re: Minuta z Kontrabasem
Minutka jako mama jest naprawdę najlepsza, ale i wujek Basik niczego sobie
Pozdrawiamy już trochę jesiennie, ale jak zawsze cieplutko 



Re: Minuta z Kontrabasem
ej no! A tata "isn't" ?
Minuta świetnie wygląda jak na sam środek odchowywania dzieciaków
Basik chyba już przejmuje się jak się dostojnie zaprezentować dzieciakom jak zaczną podbijać świat
Jakiś taki wyciszony 

Minuta świetnie wygląda jak na sam środek odchowywania dzieciaków

Basik chyba już przejmuje się jak się dostojnie zaprezentować dzieciakom jak zaczną podbijać świat

