Z wieści u nas .... Uchaty jest chory.
Chory z miłości
Jak to zwykle bywa odmówił żarcia, czasem jak już czuje, że wiatr go porywa to przyjdzie wysępić kilka ciastek. I w ciastkach wybrzydza

Baba w ciąży to pikuś przy nim
Codziennie Uchatek chodzi ze mną do pracy.
Las rąk do głaskania, mięciutka sofa, cały ogródek do jego dyspozycji ... Jednym słowem
all inclusive
Ale, ale

zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Uchaty nie ma tak spokoju bo jak się okazało - suczka zza płotu ma cieczkę
Możecie sobie tylko wyobrazić jak Uchaty pięknie śpiewa każdego ranka
a potem przez cały dzień zostawiają sobie e-maile na płocie
Czekam tylko aż zaczną robić podkop pod płotem
No cóż ... w domu atrakcyjna kobita, w pracy atrakcyjna kobita ... czy któryś facet ma lepiej
