Ściągnęłam dziś weta. Zbadał małą - temperatura 37,8, żywotna bardzo mimo tego, że schudła

w 7 dobie życia 750 gr dziś w 18 dobie 660 gr - oczy otwarte, gęba "się drze", rozszczepienia podniebienia nie ma, chodzi na chudych łapkach. Odruch ssania jest. Wet mówi, że jeśli łapie cyca i puszcza, to znaczy, że nie ma siły zmusić go do wylania mleka. Jest jeszcze koszmarna opcja, że nie jest dobrze rozwinięta, że nie przyswaja pożywienia, że nie ma np. wątroby - trzeba też się liczyć z taką ewentualnością.
Zostawił mleko w proszku "dla niemowląt" Dolimitt Puppy", zrobiliśmy próbę z dużą dziurą w smoczku - mała zjadła że hej! Tak więc nadzieja we mnie wstąpiła - karmienie mlekiem z butli 5-6 razy dziennie + karma dla szczeniąt + mięsko. I ważenie codzienne. Zobaczymy
A tymczasem G-maluchy w 18 dobie życia:
GILZA - 1400 gr
GAWRA - 1350 gr
GARDA - 1300 gr
GARSTKA - 660 gr
GRACJA - 1120 gr
GWARDZISTA - 1580 gr
GANASZ - 1350 gr
GROM -1700 gr
GROT - 1590 gr
Wszystkie równo przybierają na wadze

oprócz Garstki