My się dość długo nie odzywaliśmy

Trochę nam się urosło od ostatnich zdjęć. Mamy też wiadomość dla wielbicieli Wirtuoza. Wirek wrócił do nas, w nocy z sb na nd odebraliśmy "przesyłkę" z Hannoveru

Nasz stary nowy ogarek już się całkiem dobrze odnalazł w nowej sytuacji:)