Pierwszy miot w hodowli "z Sarmackiej Tradycji"

[hania]

Mierzę oczywiście...ale mój termometr chyba głupieje, bo od kilku dni temperatura waha się pomiędzy 37,2 (!) a 38. Rano niższa, po południu wyższa - cholerka i tak od 4 dni. Byłam dziś w aptece i zapomniałam kupić drugi termometr (bo u mnie w domu jest tylko jeden ).

U suk przed porodem są takie skoki temperatury.

[aganowaczek]

Dusia od 2 w nocy jest niespokojna, wchodzi i wychodzi z kojca, popiskuje, posikała legowisko, kupa rzadka. Rano nic nie zjadła i mało pije. Leży w kojcu, dyszy, popiskuje, podkłada pod siebie szmatki z kojca. Jak wychodzę z pokoju zaraz wychodzi za mną i piszczy. Temperatura rano ( na moim kiepskim termometrze ) 36,8.

[BasiaM]

Aga trzymaj się a ja trzymam kciuki za Dusię, żeby wszystko było dobrze
Dziewczyna pewnie się denerwuje, piszczy i liczy na Twoją pomoc

Czekamy na wieści

[Ewka]

Trzymajcie się
A wsparcie weterynaryjne masz?
Chybabym głupiała w takiej sytuacji bez fachowego wsparcia...

[kwadra]

Trzymamy kciuki za Dusiola!!! Oby poszlo szybko i sprawnie!!!

[kwadra]

Może będzie mała Gapa??

[qzia]

Trzymajcie się, będzie dobrze.
Kasia

[weszynoska]

No to teraz czekamy na pierworodną/dnego

[aganowaczek]

Dzięki za wsparcie - oj przyda się...
Piotrek nie dostał urlopu więc jest w pracy, Lenkę odstawiłam do opiekunki, z wetem już się kontaktowałam i jakby to przyjedzie w każdej chwili (ten sam co sterylizował Czesną jak miała ropomacicze). Duśka co chwila chce na dwór - sika często, układa się jakby chciała kupę ale już nic z niej nie wychodzi. Dyszy, mało pije.

[BasiaM]

Dusia trzymaj się