kasiawro pisze:Jak tam Orla aklimatyzuje się w domu?
Muszę powiedzieć, że nadzwyczaj dobrze.
Weszła do domu i po piętnastu minutach była u siebie. Zapakowała się do legowiska Perły i już go nie oddała. Przy okazji zagarnęła też jej zabawki.

Suczka się obraziła i wyprowadziła. Od niedzieli śpi przy łóżku córki.
Trochę bałam się pierwszej nocy, ale Orla nie płakała, spała spokojnie (z przerwami na siku). Jest bardzo kontaktowa i ufna. Bez problemu zaprzyjaźniła się z Perłą, szanuje starego Kajtka i koty, uwielbia dzieciaki. Gdy wracamy do domu jesteśmy obskakiwani, wylizywani... pełna radość.
Moje psiaki po przejściach potrzebowały czasu, aby zaufać człowiekowi. Ona zachowuje się tak, jakby mieszkała z nami od zawsze.
Bardzo wszystkim dziękujemy za ciepłe słowa. Postaramy się regularnie wrzucać zdjęcia. Dzisiaj też miały być, ale aparat na spacerze odmówił współpracy

. Padła bateria.
