Musimy się pochwalić
Dzisiaj Coda pobiegła próbnie przy rowerze
Nie wiem czy przypadkiem w Węszynosowie nie miała jakiś szkoleń z tego zakresu
Jest idealną dziewczynką na rowerowe wyprawy.
Na początku chciała na mnie wskoczyć i pisnęła ale jak tylko usłyszała "biegnij" to nie było już wątpliwości
Biegała luzem i ani razu już nie próbowała mnie zaczepiać

Nigdzie nie uciekała i pilnowała, żeby mnie nie zgubić
Półtorej godziny trwała nasza rowerowa, leśna wycieczka.
Chyba w życiu nie widziałam tak szczęśliwego psa
W drodze powrotnej biegła przy rowerze na smyczy. Idealnie trzymała się lewej strony i elegancko wróciła do domu
Obiad jadła ..... na leżąco

chyba pierwszy raz w życiu
